Na tapetę wskoczyły więc kruche ciasteczka. Przedstawiona tu wersja to ta podstawowa, natomiast można je modyfikować w dowolny sposób- przesmarować dżemem, konfiturą, kremem czekoladowym, bądź dosypać do wyrabianego ciasta odrobinę cynamonu i orzechów. Gwarantuję, że mimo niezbyt specjalnego wyglądu znikają szybko z talerza.
Składniki:
o.5 kg mąki
250g margaryny
2 jajka
2 łyż proszku do pieczenia
1.5 szkl. cukru
Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, wbić jajka, dodać pokrojoną margarynę (aby łatwiej wyrobić ciasto), dodać cukier. Ugnieść ciasto- powinno mieć zwartą konsystencję. Może być kleiste lecz nie powinno się rozpadać. Rozwałkować na podsypanej mąką stolnicy na grubość ok 1 cm, wykrawać foremką ciastka. Piec w temo 170 stopni ok 15 min.
Smacznego:)
o tak!!!!!!!! ja z moimi brataniątkami robie ciastka...potem kubek herbatki lub mleka i kolejna chwila spokoju:)))))))))))
OdpowiedzUsuńPs.zlikwiduj prosze w ustawieniach-komentarze-weryfikacje słowną,obazkowa:))))
chwila relaxu dla nas- a dla dzieci frajda:)
Usuńjuż usuwam:) dziękuję.
Zawsze kiedy nie miałam pomysłu na zabwę z dzieciakami w ruch szło robienie ciasteczek, a zabawy było przy tym mnustwo i tego dziecięcego oczekiwania i poczucia tych małych dzieciaczków, że coś im się udało:)))
OdpowiedzUsuńWspominam z uśmiechem na twarzy:))) Pozdrawiam:)
juz sie nie nudza :-))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
na szczęście wróciły do przedszkola:) więc mają dodatkowe zajęcia w te pochmurne dni:) Pozdrawiam!
Usuń